Niniejszy serwis wykorzystuje pliki cookie. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
2011

Damy z pieskiem i małpką

07-07-2011

Kuratorka: Agnieszka Tarasiuk, współpraca: Aleksandra Janiszewska

 

 

Sztuka dworska XVIII wieku to ucieleśnienie zmysłowości i wyrafinowania. Portrety dam w rozłożystych sukniach, rokokowe ornamenty i nastrój parkowej sielanki powracają w twórczości dzisiejszych artystów, a także w rysunkach małych dziewczynek, wystroju cygańskich pałaców, scenografii teledysków i filmów erotycznych.

 

Tytuł wystawy zaczerpnięty jest z obrazu Nicolasa de Largillièrre’a Portret damy z pieskiem i małpką. Prezentujemy obrazy i rysunki mistrzów z XVIII wieku, żurnale z epoki, jedwabną suknię i rzeźbione sanie w kształcie muszli – ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie.

 

Eksponatom muzealnym towarzyszą prace artystów współczesnych – Alfreda Aberdama, Maurycego Gomulickiego, Dominika Jałowińskiego, Piotra Kurki, Jana Mioduszewskiego i Igora Omuleckiego. Artyści kolejnych epok reinterpretują styl stworzony przez Jeana Fragonarda, François Bouchera i Antoine’a Watteau.

 

Rokoko ciągle powraca. Czasem w głównym nurcie sztuki, a czasem zepchnięte poza granice obszaru zwanego dobrym smakiem – w kiczu, pamiątkarstwie, pornografii. Tęsknota za frywolnością pojawia się zawsze wtedy, gdy sztuka zmęczona kolejnym napięciem ideologicznym (religijnym, patriotycznym czy społecznym) traci impet swojego zaangażowania. Być może tak właśnie dzieje się teraz.

 

Po dwóch dekadach dominacji sztuki krytycznej, po silnym zwrocie społecznym i partycypacyjnym w sztuce do głosu doszło młode pokolenie artystów, którzy celowo posługują się obrazami o manierycznym charakterze. Zarówno w XVIII wieku, jak i teraz, artyści stosują strategie konceptualne, prowadzą przewrotną grę z naszą percepcją. Zmieniają maski i tożsamości – płciowe, kulturowe, społeczne.

 

Program wystawy koresponduje z historią miejsca, w którym będzie prezentowana: Królikarnia to sielankowy palladiański pałac zbudowany w latach 80. XVIII wieku według projektu Dominika Merliniego przez cieszącego się dwuznaczną reputacją hazardzisty i hulaki Karola Thomatisa hrabiego de Valery. Wieść głosi, że w prowadzonej przez Thomatisa trupie teatralnej występowała matka samego Giacoma Casanovy. Od tego czasu pałac wielokrotnie zmieniał właścicieli, wystrój i przeznaczenie. Był burzony i odbudowywany.

 

W Królikarni historia jest więc stale obecna. Tętni podskórnie w projekcie Damy z pieskiem i małpką. Pod lukrem rokoka kryje się groza kolonializmu i nadciągającej rewolucji, a także nostalgia końca epoki ancien régime.